Łódzkie niebo - grudzień 2013


    Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii
    Oddział w Łodzi

    www.ptma-lodz.astronomia.pl

Spojrzenie w niebo grudniowe


"Pogoda grudniowa - wody połowa, lodu połowa"
 
   Zobaczymy czy to przysłowie w tym roku nam się sprawdzi, bowiem po ciepłej jesiennej pogodzie, astronomiczna Zima rozpocznie się w sobotę 21.XII. o godz. 18.11. Wtedy to Słońce przechodzi ze znaku Strzelca w znak Koziorożca. Zanim jednak ten fakt nastąpi, to w pierwszych dwóch dekadach miesiąca, długość dnia jeszcze się skraca, ale już od Bożego Narodzenia dnia przybywa.

    Przez 18 pierwszych dni grudnia, w Łodzi, dzień skróci się zaledwie o 20 minut, z 8 godzin 8 minut pierwszego grudnia do 7 godzin 48 minut 18 grudnia. Potem - jak to się potocznie mówi - długość dnia przez 8 dni stoi w mierze (są tylko sekundowe zmiany długości dnia, praktycznie niezauważalne), a już na koniec miesiąca przybędzie dnia o 4 minuty. W szczególności słuszne jest przysłowie, że  "Święta Łuca  - dnia przyrzuca". Imieniny Łucji przypadają na 13 grudnia i praktycznie tylko do tej daty ubywa dnia po południu, wtedy też przypada najwcześniejszy zachód w Polsce centralnej (godz. 15.32). Natomiast rano, dnia jeszcze ubywa do Nowego Roku, wtedy mamy najpóźniejszy wschód w Łodzi (godz.7:49). Te nierównomierności wynikają z faktu, że Ziemia obiega Słońce po orbicie eliptycznej, poruszając się z niejednostajna prędkością  (około 30 km/sek). Natomiast my, ze względów czysto praktycznych, posługujemy się czasem średnim słonecznym - upływającym równomiernie, a nie czasem słonecznym prawdziwym - upływającym nierównomiernie. W astronomii, te dwa czasy można przeliczyć, z jednego na drugi, poprzez tzw. równanie czasu. Ponadto, żeby nie  trzeba było ciągle przestawiać zegarki przy zmianie miejsca pobytu, wprowadzono pod koniec XIX wieku, czasy strefowe zmieniające się - przynajmniej teoretycznie, bo praktycznie zależy to od przebiegu granic państw - co 15 stopni długości geograficznej. U nas obowiązuje Czas Środkowo Europejski (CŚE) Ponadto wprowadza się czasy dekretowe - np. w Polsce Czas Letni (CŚE + 1 godz.). Na pocieszenie trzeba jednak dodać, że rozpoczynająca się na naszej półkuli astronomiczna Zima, jest najkrótszą porą roku. Trwa ona aż, lub tylko 89 dni! Nasze Lato zaś jest nieomal o 5 dni od niej dłuższe. Ta różnica długości pór roku, spowodowana jest właśnie wspomnianym wyżej kształtem okołosłonecznej orbity ziemskiej. Mimo wszystko zawsze nam się wydaje, że Lato mija zbyt szybko. Poza tym, w dniu 4 stycznia o godz. 13, Ziemia w swym ruchu rocznym po Ekliptyce znajdzie się najbliżej Słońca, w odległości około 147 mln km.
 
   W tym miesiącu aktywność magnetyczna Słońca będzie na wysokim poziomie, bowiem już od dwóch miesięcy, obserwujemy wtórne maksimum ilości plam należących do 24 cyklu aktywności. Dysponując odpowiednimi przyrządami, będzie można dostrzec w fotosferze Słońca liczne i dość bogate grupy plam, położone blisko i symetrycznie po obu stronach równika słonecznego. Szczegóły na: www.SpaceWeather.com
 
   Natomiast ciemne i długie, prawie bezksiężycowe noce, dogodne do obserwacji astronomicznych, będą na początku i końcu miesiąca. Kolejność faz Księżyca będzie bowiem następująca: nów 03.XII. o godz. 01.22, pierwsza kwadra 09.XII. o godz. 16.12, pełnia 17.XII. o godz. 10.28 i ostatnia kwadra 28.XII. o godz. 14.48. W perygeum (najbliżej Ziemi) Księżyc będzie 4.XII. o godz. 11, a w apogeum (najdalej od Ziemi) znajdzie się 20.XII. o godz. 01.
 
   Jeśli zaś chodzi o planety, to Merkurego będzie można obserwować przed świtem tylko w pierwszym tygodniu miesiąca, bardzo nisko na południowo-wschodnim niebie. Potem szybko skryje się  za Słońcem, by pojawić się dopiero końcem stycznia na wieczornym niebie. Wenus jako Gwiazdę Wieczorną, znajdziemy przez cały miesiąc na południowo-zachodnim niebie. Wieczorem 6.XII. osiągnie maksimum jasności (-4.7 magnitudo), konkurując swym blaskiem  z rogalikiem  Księżyca - warto tego wieczoru, chociażby ze względów estetycznych, poświęcić im chociaż parę chwil. Ponadto  nie zapominajmy, że Wenus ma największe szanse na wystąpienie w roli pierwszej gwiazdki w Wieczór Wigilijny, oby tylko południowo-zachodni nieboskłon nie był zasnuty chmurami. Mars znajduje się na niebie w gwiazdozbiorze Panny, a można go obserwować na wschodnim niebie, w drugiej połowie nocy. Natomiast Jowisz, przebywający w gwiazdozbiorze Bliźniąt, pojawi się nam wieczorem na wschodnim niebie. Widoczny będzie końcem grudnia przez całą noc, bowiem 5 stycznia będzie w opozycji do Słońca. Saturna można obserwować w drugiej połowie nocy w gwiazdozbiorze Wagi. Aby go chociaż zobaczyć, trzeba wstać na dwie do trzech godzin przed świtem. W dniu 1.XII i 29.XII. Księżyc zakryje planetę wraz z jego charakterystycznymi pierścieniami - u nas będą widoczne tylko ich zbliżenia na niebie. Planetę Uran, można próbować obserwować wieczorem nad południowym horyzontem, na granicy gwiazdozbiorów Ryb i Wieloryba, zaś Neptun będący w gwiazdozbiorze Wodnika, kąpie się w wieczornej zorzy Słońca. Natomiast od wieczora, na południowym wschodzie, będzie się nam dumnie prezentował charakterystyczny gwiazdozbiór Oriona, z najjaśniejszą gwiazdą nieba u jego stóp, Syriuszem. Światło tej błękitnej  gwiazdy, potrzebuje 8 lat, aby przebyć odległość dzielącą ją od Słońca.
 
   W tym miesiącu miała być na wieczornym niebie, widoczna  gołym okiem kometa ISON, ale nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań = pozostała bowiem kometą dostrzegalną przez teleskop.  Natomiast nie powinny nas zawieść dwa roje meteorów: Geminidy i Ursydy. Te pierwsze mają radiant w gwiazdozbiorze Bliźniąt, a maksimum ich aktywności (60 do 90 "spadających" gwiazd na godzinę) przypada na dzień 13 grudnia. W obserwacjach będzie nam towarzyszył, czyli przeszkadzał, Księżyc po pierwszej kwadrze. Natomiast radiant Ursydów leży wysoko na niebie, w gwiazdozbiorze Małej Niedźwiedzicy i jego maksimum aktywności przypada na pierwszą noc Zimy (21/22.XII,). Rój ten jest słabszy od poprzedniego (5-20 przelotów/godz.), a na dodatek, w ich obserwacjach też będzie przeszkadzał Księżyc po pełni.
 
   Ze zjawisk, które bym Państwu szczególnie polecał do obejrzenia na niebie, oprócz wspomnianych powyżej rojów meteorów, to pojawienie się w Wigilię tzw. pierwszej gwiazdki. Będzie to znak, że czas już - po wspólnej modlitwie - zasiąść do rodzinnego stołu i łamiąc się tradycyjnie opłatkiem, złożyć sobie wzajemnie serdeczne i optymistyczne życzenia doczekania w zdrowiu Nowego 2014 Roku.  Pamiętajmy przy tym, obserwując otaczającą nas przyrodę, o staropolskim przysłowiu:
 
"W pierwszym tygodniu grudnia gdy pogoda stała, będzie zima długo biała"


 
   Dysponując zaś wolną chwilą w ostatnią grudniową noc w 2013 roku, spójrzmy w niebo, bowiem w sylwestrową noc góruje - czyli przechodzi przez południk - wspomniana powyżej najjaśniejsza gwiazda na niebie Syriusz z konstelacji Psa Wielkiego, a zatem byle do upragnionej Wiosny - czego Państwu serdecznie życzymy, u progu nadchodzącego Nowego 2014 Roku.

AM/RJ



Zachęcamy do własnej obserwacji.

zdjęcia można również przesłać na adres 
ptma-lodz@astronomia.pl
   

Opracowanie - R. Jabłoński.
<<< Informacje